czwartek, 29 sierpnia 2013

Wspaniała informacja.

Dziewczyny może już wiecie a jeśli jeszcze nie to pragnę poinformować ,że Agnieszka z bloga http://podmoimniebem.blogspot.com/,otworzyła swój sklepik internetowy.Jakież ona cudeńka tworzy ,jej rączki są na wagę złota.Uwielbiam Agi bloga obserwuję go już od roku.Te poduszki,podkładki itd... coś pięknego i uszyte z dbałością o każdy szczegół,z resztą zobaczcie same .Aga swoje cudeńka także sprzedaje na Srebrnej  Agrafce .Zajrzyjcie na także na blog i do sklepu internetowego http://www.lenzbawelna.pl/.Ja jestem zauroczona .
Pozdrawiam Ewa.

wtorek, 27 sierpnia 2013

U teściowej !

Będąc ostatnio u teściowej na wsi i pomagają jej w letnich porządkach znalazłam fajną rzecz,teściowa chciała wyrzucić ale się sprzeciwiła.Jak można pozbywać się tak fajnych rzeczy, mowa jest o starym słoju ,który ma super fason,postanowiłam go zabrać i coś z nim zrobić.Wygląda tak:



A teraz jest tak:





Pozdrawiam Ewa.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Wyprawa do Zakopanego.

Można powiedzieć, że cały tydzień nie było nas w domu.Mąż miał wolne więc postanowiliśmy zrobić sobie mały wypad  do Zakopanego.We wtorek już z samego rana bo o 5.40 wyjechaliśmy aby uniknąć korków no i się udało przed Zakopanym nas troszkę przytrzymało ale w końcu dojechaliśmy .Pojechaliśmy w ciemno bo hotelu nie rezerwowaliśmy wcześniej (ale wszyscy nam mówili na miejscu znajdziecie nie ma problemu z noclegiem ),problemu nie ma ale dla 2-3 osób a nas była szóstka i cóż....Ale po 3 godzinach chodzenia i pytania  się o nocleg w końcu się znalazł pokój.Już wyczerpani   można tak powiedzieć rozpakowaliśmy się i poszliśmy jeszcze pospacerować .Wieczorem dzieci padły z resztą my też.Na drugi dzień postanowiliśmy wejść na Gubałówkę z bliżniakami na rękach.Szliśmy nie całe 2 godziny ale wszystkie poty wyszły z nas .Co kawałek robiliśmy przystanki bo ciężko z dzieckiem na ręku oczywiście Julia z Jasiem nie odczuły żadnego zmęczenia  tylko nas poganiali.Oto kilka zdjęć :






Michałek z Karolkiem  i tak są dzielni przeszli z pół kilometra.
Tutaj jesteśmy już na Gubałówce :


zrobiliśmy tylko 2 zdjęcia bo baterie padły a tam na górze nie mieli w sprzedaż trudno.
Byliśmy  2 dni  z dziećmi nie można za dużo zwiedzić a turystów w Zakopanym nie ma gdzie nogi postawić .Na drugi dzień przed wyjazdem byliśmy jeszcze w krzywym domu co za grawitacja ,jak weszliśmy do środka ta jak być w innym świecie ,kręci się w głowie trudno utrzymać równowagę,ale warto zobaczyć Jaś z Julią byli zadowoleni,ktoś miał na prawdę świetny i przemyślany pomysł,polecam.


Tak w ogóle to się zastanawiam czy my rzeczywiście byliśmy w Zakopanym czy raczej w Paryżu a dlaczego w Paryżu.Jak wieżdżaliśmy do Zakopanego była góra na której stał wysoki słup wyglądający  jak wieża Eifla ,jedziemy i nagle Jaś wyskakuje "mamo tato patrzcie wieża Eifla"no cóż troszkę się rozczarował jak powiedzieliśmy mu że jednak nie.Oto zdjęcia tej wieży i Gubałówki na która weszliśmy pieszo w co do tej pory nie mogę uwierzyć bo Michałek z Karolkiem mają 23 m-c i jednak udało nam się wejść z nimi na rekach.Powiem Wam że od stycznia nie chcą jeżdzić w wózku więc wszędzie pieszo albo rowerkami.



A oto Giewont!

I ostatnie zdjęcia przed wyjazdem;


Wracając zaczepiliśmy Kraków taki mały postój żeby wyprostować kości ,poszliśmy na rynek Karolek próbował łapać gołąbki;

Pozdrawiam Ewa.

niedziela, 11 sierpnia 2013

Coś pysznego i szybkiego!!!

Kochani podam Wam przepis na pyszną roladkę bezowa ,którą się robi w momencie,wygląda naprawdę smacznie a jak smakuje........

Zdjęcie jakieś taki nijakie wyszło,ja zrobiłam z borówką amerykańską ale można  dodać czerwona porzeczkę,maliny itp.jak kto lubi.

POTRZEBUJEMY:
-3 jajka
-120 g cukru
-szczypta soli
-1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
-5 łyżek cukru pudru
-150 g śmietany 36%
-100 g serka mascarpone
-150 g np.czerwonej porzeczki 

ZACZYNAMY:

1.Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli.
2.Pod koniec ubijania do piany dodajemy cukier.Piana będzie gotowa, gdy stanie się lśniąca.Na koniec wmiksować mąkę ziemniaczaną.
3.Prostokątną blachę o wymiarach 25x36 cm wyścielić papierem do pieczenia.Następnie na pergaminie wyłożyć równomiernie pianę.Piec w temp.180 stopni przez 15 minut.
4.Upieczona bezę wyjąć z piekarnika,przełożyć na oprószoną cukrem pudrem ściereczkę kuchenną i zrolować.Zostawić do ostygnięcia.
5.150 g schłodzonej śmietany wlać do plastikowej miski i ubijać na sztywno za pomocą miksera.Podczas miksowania stopniowo wsypywać 5 łyżek cukru pudru.
6.Do ubitej śmietany z dodatkiem cukru pudru delikatnie wmieszać 100 g serka mascarpone.Można to zrobić łyżka lub mikserem ustawionym na niskie obroty.
7.Ostudzona warstwę bezy rozwinąć i zdjąć ściereczkę,po czym równomiernie nałożyć  krem śmietanowo-serowy (3-4 łyżki zostawić do dekoracji).
8.Czerwone porzeczki  opłukać pod bieżącą woda ,ostrożnie osuszyć ręcznikiem papierowym.Owocami posypać warstwę kremu.
9.Tak przygotowany płat bezy ,wysmarowany kremem i posypany porzeczkami,bardzo delikatnie zwinąć w roladę.Uważać, by beza nie popękała.
10.Pozostałym kremem wypełnić szprycę cukiernicza.Wierzch ciasta udekorować .Przed podaniem deser schłodzić w lodówce.

Pozdrawiam Ewa.

środa, 7 sierpnia 2013

Na upały "WANILIOWA PIANKA NA BISZKOPTACH".

Aż trudno wytrzymać w te upalne dni , ja na te upały robię WANILIOWA PIANKĘ,naprawdę polecam dzieci ja uwielbiają , jak to mówią " niebo w gębie".Oto przepis:
Potrzebujemy;
-600 ml kremówki 30 %
-3-4 łyżki cukru pudru
-2 op.serka homogenizowanego waniliowego
-2 łyżki żelatyny
-1 op. biszkoptów,owoce
-dżem malinowy (lub inny ulubiony)
-1 op. galaretki truskawkowej

I zaczynamy:

1.Dobrze schłodzoną kremówkę  ubijamy na sztywna piane .Dalej ubijają stopniowo dodajemy cukier puder.Połącz z serkami waniliowymi , delikatnie wymieszaj.

2.Żelatynę rozpuść w niewielkiej ilości letniej wody.Wlej do ubitej pianki waniliowej i cały czas mieszaj.Masę odstaw do lodówki,aby lekko stężała.

3.Przygotuj mała tortownicę.Dno oraz boki wyłóż folia spożywcza (ja nie wykładam i jest ok). Na spodzie ciasno porozkładaj biszkopty.Posmaruj je warstwą dżemu.Nałóż lekko  tężejącą piankę.Odstaw do lodówki.

4.Galaretkę truskawkową przygotuj według przepisu na opakowaniu,przestudż i także odstaw do lodówki do lekkiego stężenia.Następnie wlej ją na piankę waniliową .Ponownie odstaw do lodówki na 2-3 godziny.Przed podaniem udekoruj świeżymi owocami.

Pianka waniliowa jest przepyszna .
Pozdrawiam EWA

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Uwielbiam styl skandynawski

Moi Kochani uwielbiam styl skandynawski i chcę moje wynajmowane mieszkanko też tak urządzić ale kiedy mi się to uda "nie mam pojęcia".Wynajmujemy  mieszkanie od rok było gotowe  do zamieszkanie ,odmalowane z meblami ,ale nie w moim stylu.Od właścicieli dostaliśmy wolna rękę możemy zrobić jak nam się podoba,w końcu po roku okazało się ,że jednak właściciele są dalszą rodziną.Rok czasu mieszkaliśmy tak ,teraz zrobiliśmy dopiero pokoje jeden dla córki ,drugi dla chłopców.Chciałam mieszkanko zamienić w spokojne,przytulne i przestrzenne miejsce .Właśnie styl skandynawski jest najodpowiedniejszy moim zdaniem.Uwielbiam koce, poduszki i kolor biały. Przed stawie teraz kilka zdjęć  :


Jak Wam się podoba ten ciepły i spokojny styl.
Pozdrawiam Ewa.

piątek, 2 sierpnia 2013

Wybaczcie mi!

Bloga dopiero zaczynam pisać jeśli będzie w nim coś nie tak to proszę wybaczcie mi i dajcie może jakąś rade co zle robię,jak powinnam zrobić.Ale nie skreślajcie mnie od razu,początki nie są łatwe ale dojdę do wprawy,jak to mówią;"człowiek uczy się na błędach",pozdrawiam i dziękuje Ewa.

Niby zwykła poszewka a jednak całkiem inaczej.

Na moim blogu będę też pokazywać moje mieszkanie i je go zmiany .Dziś pokaże jak zwykła poszewka odmieniła nudna kanapę.Powiem szczerze nie przepadam za nią ale co zrobić,zanim wymienię ją na nową niech oko cieszy.Poszewki kosztowały mnie zaledwie 6 zł.Materiał oraz bawełniana koronkę znalazłam u mamy na strychu ,tylko czerwona tasiemka kosztowała mnie 3 zł,a suwaki kupiłam po złotówce,trafiłam na likwidację sklepu krawieckiego.No dobrze wystarczy tego pisania i nudzenia.


                                       





Jak Wam się podobają moje poszewki.
Pozdrawiam Ewa.

czwartek, 1 sierpnia 2013

Witajcie!!!



O założeniu bloga myślałam już od roku ale zawsze coś opóżniało ten moment.A to przeprowadzka,a to myśl  może się nie uda i w końcu nadszedł ten dzień ,że bloga zakładam .Mój blog będzie o szyciu, rękodzieła i pewnie jeszcze o innych rzeczach ale to się okaże .Szyje bo lubię nie jestem krawcową ,zamiłowanie odziedziczyłam po mamie ,już chodząc do podstawówki udało mi się coś uszyć.Myślę ,że mój blog się spodoba ,zapraszam do zaglądania,pozdrawiam.